Zbliżający się start halówki po dwóch latach przerwy motywuje mnie do przeszukiwania archiwalnych materiałów dotąd jeszcze niepublikowanych. Mam nadzieję, że wrócicie chętnie do tych miłych chwil i powspominacie sobie trochę z łezką w oku. Namawiam także do refleksji nad przyszłością tej i innych imprez, które po okresie prosperity dziś podupadły lub całkowicie zniknęły z powierzchni ziemi. Warto przecież w przyszłości uniknąć sytuacji, żeby lokalni politycy, nawet ci kreujący się nieomylnych i wszech wiedzących, nie wykorzystywali więcej pozytywnych zjawisk społecznych do "dyscyplinowania" niewygodnych sobie ludzi. Jak wylać przysłowiowe dziecko z kąpielą, chyba nie potrzebuję długo tłumaczyć nikomu. Oby nigdy więcej podobnych zjawisk w naszej gminie.
Poniżej zdjęcia z zakończenia "halówki" 17 lutego 2013 roku jednego z kilku autorów tamtego wieczora. Dziś już nawet nie pamiętam, kto mi je dostarczył.
Piotr Waydyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz