Niesamowicie zacięta jest rywalizacja o puchar "fair play". Przez większą część rozgrywek na czele klasyfikacji zmieniały się dwie drużyny: Espana GUKS i Pro Team. I wszystko wskazywało na to, że to spośród tych dwóch drużyn poznamy najlepszą ekipę w tej prestiżowej klasyfikacji.
A tu nagle zza pleców wyskoczyła drużyna Dream Team Lipiany. Lipianianie i Pro Team zakończyli już rywalizację i już nie mogą poprawić swojego bilansu. Mogą natomiast ci trzeci, czyli Espana GUKS. Trzeba przyznać, że czeka ich nie lada trudne zadanie, grają bowiem niezwykle ciężkie dwa mecze, najpierw z nie należącymi do boiskowych aniołków, zawodnikami Łajdachoł, a później w wielkim finale z ich kolegami z Gryfhurtu. Obliczyłem, że aby znaleźć się na pierwszym miejscu, nie mogą popełnić więcej niż 10 zwykłych przewinień, czyli 5 na mecz i 2,5 na połowę. Przy 10 pkt. karnych będą mieli idealnie równy bilans z Dream Teamem i wtedy o wyższym miejscu zadecyduje jakość przewinień. Tu lepsza jest Espana, która swój bilans zawdzięcza "lżejszymi" przewinieniami, natomiast zawodnicy z Lipian mają więcej kar wykluczeń, w tym czerwoną kartkę. Ponadto Dream Team zagrał tylko 6 meczów i wszystkie w drugiej lidze, gdzie przewinień jest znacznie mniej, bo tu stawka jest zdecydowanie mniejsza. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Puchar Fair Play ma być większych rozmiarów niż za I miejsce, aby podkreślić wagę czystej gry podczas rozgrywek Widuchowa Liga. Zresztą efekty widać wyraźnie w stosunku do wcześniejszych edycji. Gra jest czystsza, liczba czerwonych kartek spadła wyraźnie, niemal nie było spóźnień. Gorzej niestety jest pod względem walkowerów. Myślę, że przeciwdziałać temu procederowi może tylko wprowadzenie w przyszłości specjalnej wysokiej kaucji dla z góry "podejrzanych" ekip, w tym w stosunku do kierowników, którzy już raz wprowadzili w Lidze zamieszanie. Klasyfikacja fair play znajduje się pod linkiem
Dream Team ma tylko 6 meczy wiec nie powinien liczyc sie w stawce o fair play
OdpowiedzUsuń